środa, 5 października 2011

Jedyną szansą dla Zuzi jest leczenie za granicą.

Zuzi choroba rozpoczęła się pod koniec sierpnia 2009r diagnoza która brzmiała jak wyrok: ostra białaczka
limfoblastyczna T-komórkowa i chłoniak śródpiersia, poza tym stwierdzono
u Zuzi powiększoną wątrobę, śledzionę, obecność płynu w jamach opłucnych
i osierdziu, a także odchylenia w układzie krzepnięcia. Rozpoczęła się
walka z chorobą, na której pokonanie specjaliści dają nam 60%. Przeszła już sterydoterapię i kilka bloków chemioterapii, które wyniszczyły jej organizm jak również przeszczep szpiku kostnego od niespokrewnionego dawcy.
Ostatnie wieści z bloga Zuzi, Jej mama pisze:
Kochani niestety złe wieści, nie ma już żadnych wątpliwości, Zuzia ma kolejną wznowę.  Nie wiem co będzie dalej, wszystko w rękach Boga. Dziś tylko tyle, będę modlić się  o cud.

Moi drodzy w moim sercu wielki żal. Dziś dowiedziałam się, że dla Zuzi w Polsce wyczerpały się wszelkie możliwe sposoby leczenia. Musimy szukać pomocy za granicą. Do tej pory nigdy Was o nic nie prosiłam, a dziś błagam jeśli jest ktoś, kto w jaki kolwiek sposób  może pomóc mojej kochanej córeczce, to błagam o pomoc. Przede wszystkim potrzebujemy kontaktu z kliniką w Niemczech, bądź innym kraju która podjęła by się dalszego leczenia Zuzi. Potrzebujemy tłumacza, który podejmie się tłumaczenia historii choroby na język niemiecki, nas niestety nie stać by za to zapłacić. Jeżeli uda nam się znaleźć klinikę w Niemczech, będę musiała Was błagać o pomoc finansową, mam nadzieje że nam pomożecie. Jesteśmy w trakcie załatwiania fundacji na ten cel. Zuzia jest tak kochanym dzieckiem, że nie zasługuje na śmierć w tak młodym wieku. Módlmy się i wspólnie działajmy, a wierzę że razem damy radę uratować Zuzię.

Dziękujemy, że z nami jesteście dla nas rodziców to wielkie szczęście. Każdy komentarz mobilizuje nas do dalszej walki, do walki o życie naszej kochanej Zuzi. Dziękujemy pani Ani za tłumaczenia dokumentów, które przesłaliśmy. Dziękujemy pani Wandzie za zaangażowanie w pomoc.
Ponieważ od wczoraj Zuzia ma subkonto w fundacji, więc niema jeszcze pieniążków na nim, ale oczywiście będziemy Was informować o postępach, mamy zamiar na dniach założyć paypala.
Dziś udało mi się porwać na 2 godziny Zuzię z oddziału do biura paszportowego, w celu wyrobienia jej paszportu i od razu są efekty tej wyprawy, poszła spać o 19:00 ponieważ bardzo bolały ją plecy. Ogólny stan naszego słoneczka jest dobry, ale jest trochę osłabiona, dlatego musimy działać , żeby zdążyć. Proszę Was o wszelkie darowizny, każda złotóweczka, każdy grosik jest potężnym krokiem ratowania Zuzi.


Kochani wiem, że na subkoncie są już pierwsze pieniążki, bardzo Wam za to dziękuję, myślę, że od poniedziałku, może wtorku będziemy Was informować na bieżąco jaki jest stan zgromadzonych środków. Jesteście cudowni, że nam pomagacie.
Zuzi dziś wyniki pospadały, miała toczoną krew i narzeka na bolące plecy, aż się boje co to może być.
Jutro czeka ją pobieranie szpiku i lędźwiówka, więc bolesne chwile przed nią. Mam nadzieję, że wyniki szpiku będą w miarę dobre, oto będę się dziś modlić i Was też proszę o modlitwę.
Proszę każdego co odwiedza Zuzi blog o modlitwę w tej chwili to ona jest teraz  najważniejsza. Kochani w to co teraz napiszę samej trudno mi uwierzyć. Zuzi stan jest bardzo ciężki, wczoraj chodziła, bawiła się, była uśmiechnięta. W nocy zaczeła bardzo wysoko gorączkować, został jej włączony antybiotyk,  rano dostała duszności zaczęła sinieć. Badania są złe wszystko bardzo pospadało, wyniki wątrobowe i nerkowe też bardzo złe. Niema siły tylko śpi, ma bardzo niskie ciśnienie, ja nie wiem co się stało poprostu niewiem jak to możliwe, stan jest bardzo ciężki i poważny. Kochani błagam Was o modlitwę wszystkich, niech każdy pomodli się o cud, tak jak umie, tak jak potrafi, a Bóg może nas wszystkich wysłucha. Boję się każdej minuty i w każdej minucie się modlę .
Blog Zuzi, znajdziecie na nim informacje jak pomóc oraz aktualności dotyczące stanu zdrowia Zuzi: http://zuziakasprzyk.blog.onet.pl/
SOS Zuzi: http://www.youtube.com/watch?v=VHfr8wpHrvs 
kontakt z mamą Zuzi: switalskakielce@wp.pl 
Artykuł o Zuzi: http://kontakt24.tvn.pl/artykul,dla-zuzi-kasprzyk-w-polsce-wyczerpaly-sie-wszelkie-mozliwe-sposoby-leczenia,145448.html  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz